Swój najnowszy cykl warsztatów online „Spotkania z Rozwojem” zaczęła Pani od słów “jestem szczęśliwą kobietą”. Jaka jest Pani recepta na szczęście?
W moim przekonaniu szczęście stanowi zbiór różnorodnych pozytywnych doświadczeń, które ukazują się w naszym codziennym życiu. To momenty, gdy delektujemy się poranną kawą w ulubionym zakątku, obserwujemy nasze dzieci w chwili, gdy jeszcze snują sny, a my możemy cieszyć się krótką chwilą ciszy, czy też podczas spacerów u boku ukochanej osoby. Często dążymy do osiągnięcia szczęścia w odległych celach, podczas gdy tak naprawdę ono może tkwić tuż obok nas. Odkrycie go wymaga od nas otwarcia się na różnorodność doznań.
Kiedyś prowadziłam życie w ciągłym biegu, zawsze myśląc o przyszłości, co sprawiało, że nigdy nie było mnie stać na osiągnięcie pełni satysfakcji. Dopiero zatrzymanie się w codzienności i wniknięcie z ciekawością w każdą chwilę pozwoliło mi odkryć klucz do prawdziwego szczęścia. Dziś czerpię radość z bycia w zgodzie ze sobą, realizując to, co naprawdę pragnę, a nie to, co narzucają zewnętrzne oczekiwania. Jednak niezbędne jest zaakceptowanie własnych potrzeb oraz umiejętność komunikowania się w tym zakresie, aby zdołać czerpać z pozytywnych emocji i umieć celebrować każdą chwilę.
W rezultacie, moja droga do szczęścia przekształciła się w podróż ku akceptacji siebie, uważności na otaczający świat oraz umiejętności delektowania się drobnymi przyjemnościami dnia codziennego. Odkrycie, że klucz do własnego szczęścia leży we własnych rękach, stanowiło przełomowy moment w moim życiu, który teraz staram się przekazywać poprzez “Spotkania z Rozwojem”.
98% klientów Open Global poleca usługi firmy i oczywiście markę Małgorzaty Jochaniak. Jak uzyskuje się takie wyniki?
Przede wszystkim kluczowym elementem jest uczciwość. Wydaje się, że ludzie ufają osobom, które posiadają bogate doświadczenie, ale równie ważne jest podejście do danego tematu i indywidualna weryfikacja potrzeb klientów. Jesteśmy nieustannie w fazie nauki, a naszymi głównymi inspiratorami są właśnie nasi klienci. To właśnie dzięki nim czerpiemy energię do działania, którą odczuwamy w trakcie naszej współpracy.
Nasza firma podejmuje się jedynie projektów, które mają wyraźnie zdefiniowany cel. Wierzymy, że jasność celu jest kluczowa, ponieważ pozwala nam dokładnie ocenić efekty naszej pracy. Na podstawie naszych doświadczeń wiemy, że aby móc cieszyć się zadowoleniem z wykonanej pracy, konieczne jest stałe jej mierzenie oraz systematyczna weryfikacja postępów.
Jesteśmy elastyczni i otwarci na zmiany. Kiedy dokonujemy weryfikacji i dostrzegamy, że coś nie działa zgodnie z oczekiwaniami, natychmiast podejmujemy działania naprawcze. Naszym celem jest osiągnięcie efektów zgodnych z naszymi założeniami.
Od wielu klientów i biznesowych partnerów słyszałam, że jestem osobą, która ceni pracę na wysokim poziomie, a każdy zrealizowany projekt poddaję wewnętrznej analizie. Dzięki temu wyciągam wnioski, które mogę wykorzystać przy kolejnych zleceniach.
Open Global posiada kilka marek produktowych. Która z nich jest Pani najbliższa?
Najbliższy jest dział konsultingowy, a dokładniej marka, która była pierwsza i pokazała możliwości automatyzacji oraz obniżenia kosztów w obszarze, w którym wydawałoby się, że już nie można nic zoptymalizować. Budowanie marki od podstaw, poruszanie się na różnych szczeblach organizacji i znajdowanie rozwiązań, które przynoszą wymierne rezultaty, to to, co mnie najbardziej napędza. Inspiruję się różnymi markami, uwielbiam brać przykłady z ich historii, wyciągać wnioski i stawiać nietypowe pytania, co sprawia, że jesteśmy nieszablonowi.
Jednym z haseł, które znalazłam na nowej stronie firmowej Open Global, jest “Win, win, win…”. Ale czy zawsze chodzi o “wygraną”? Czy porażka również ma znaczenie?
Porażki są kluczem do osiągnięcia sukcesu, ponieważ pozwalają nam rozwiązać problemy i wyciągnąć odpowiednie wnioski. Uczymy się na błędach. Open Global skupia się na rozwiązywaniu problemów i specjalizuje się w indywidualnym podejściu, aby osiągnąć sukces. Warto być elastycznym i, co najważniejsze, komunikować na bieżąco wszelkie odchylenia od ustaleń. Jeśli istnieje dialog, to zgodnie z ideą “win, win, win” zawsze istnieje możliwość znalezienia rozwiązania, do którego dążymy. Naszym celem jest osiągnięcie wspólnej satysfakcji z realizacji danego projektu, aby inni również mogli z tego skorzystać z zadowoleniem.
Open Global. Od czego się to wszystko zaczęło?
Czasami dobre rzeczy biorą swój początek z traumatycznych doświadczeń, i w ten właśnie sposób narodziła się nasza marka. Podczas gdy rozwijałam moją wcześniejszą firmę, często udzielałam się na szkoleniach, zdobywając nowe kompetencje z różnych dziedzin. Byłam tak zaabsorbowana nowymi możliwościami i chęcią rozwijania samej siebie, że nie zauważyłam, kiedy doświadczyłam tak zwanego wrogiego przejęcia. Po powrocie do firmy nie mogłam uwierzyć, że biznes może funkcjonować w taki sposób.
Na początku skupiłam się na ratowaniu firmy, ale później uświadomiłam sobie, że mam zupełnie inne wartości i że chcę stworzyć coś nowego i niezależnego. Chciałam być wsparciem dla innych firm w trudnych sytuacjach oraz być partnerem, który pomoże im znaleźć rozwiązania. W ten sposób powstała marka, która łączy nasze rzeczywiste umiejętności i co ważniejsze, zachowuje naszą niezależność.
W ofercie Open Global można znaleźć między innymi Badania Psychometryczne Facet5. Czym jest Facet5?
Lubimy pracować na narzędziach, które sami wykorzystujemy na co dzień. Gdy tworzyliśmy markę, mieliśmy świadomość, że potrzebujemy stworzyć zespół, który będzie się uzupełniał. Jednocześnie zdawaliśmy sobie sprawę, że mogą pojawić się problemy komunikacyjne, dlatego skorzystaliśmy z narzędzia, które powszechnie jest stosowane w korporacjach przez działy HR i przynosi niesamowite rezultaty.
Trudno jest w kilku słowach opisać, czym jest Facet5, ponieważ to badanie ma wiele zastosowań i jest niezwykle skuteczne. Można by powiedzieć, że to jak otrzymać instrukcje odnośnie samego siebie, wskazujące, gdzie i jak najlepiej pracować. Udziela również wskazówek, nad czym trzeba pracować, aby zmienić swoje stanowisko pracy, jeśli zachodzi taka potrzeba.
Dla menadżerów taka instrukcja obsługi ludzi jest niezbędna, ponieważ pozwala na dostosowanie odpowiednich komunikatów do swojego zespołu. To jednak tylko niewielki fragment możliwości wykorzystania przeprowadzonych badań w firmie.
Wśród partnerów Pani organizacji można znaleźć tak znane nazwiska jak Mariusz Szuba czy Iwona Guzowska. W jakim obszarze przebiega ta współpraca?
Open Global to firma, która poleca tylko tych partnerów, z których usług sama korzystała lub nadal korzysta. Jesteśmy jednostką szkoleniową, a kiedy otrzymujemy zapytania od firm, które potrzebują na przykład szkoleń motywacyjnych, po przeprowadzeniu wywiadu w celu zrozumienia potrzeb danej firmy, proponujemy odpowiedniego trenera, posiadającego niesamowite kompetencje.
Mariusz Szuba to trener, u którego osobiście uczestniczyłam we wszystkich szkoleniach i uważam go za „ojca” mojego rozwoju. Gorąco polecam jego event „Podróż bohatera”. Jeśli go jeszcze nie doświadczyłaś, to gwarantuję satysfakcję, a jeśli już uczestniczyłaś, wiesz, o czym mówię.
Jeśli chodzi o Iwonę Guzowską, to mogłabym napisać wiele, ponieważ jej warsztaty są absolutnie rewelacyjne, a wewnętrzna siła, którą potrafi przekazać innym uczestnikom, jest niesamowita.
Dobierając trenerów i ich umiejętności, z uwzględnieniem zapotrzebowania firmy, dążymy do stworzenia idealnego dopasowania. Warto wspomnieć, że niebawem pojawią się kolejni trenerzy, którzy również należą do grona najlepszych. Pracujemy bowiem wyłącznie z wyjątkowymi, spójnymi osobami.
Mnie osobiście najbardziej zainteresowała oferta Open Head – Family Meeting…
To nasz nowy projekt, który jest jednym z najtrudniejszych jak dotąd, ale po pierwszej realizacji jesteśmy zachwyceni tym, co udało się osiągnąć. W obecnych czasach pędzimy przez życie, starając się dać naszym dzieciom dobry przykład. Świat stawia przed nami wiele wyzwań, przez co jako dorośli często nie jesteśmy w stanie zrozumieć rzeczywistości naszych dzieci. To z kolei powoduje oddalanie się naszych dzieci od nas. Dlatego właśnie stworzyliśmy tę ofertę.
Podczas tych spotkań rodzice wraz z dziećmi mogą wspólnie poznawać różne techniki, jednocześnie bawiąc się i spędzając razem czas. Dodatkowo program został przygotowany w taki sposób, że każdy z rodziców miał indywidualną sesję, a jego dziecko w tym samym czasie uczyło się technik szybkiego uczenia się.
Organizacyjnie było to wyzwanie, zwłaszcza że tego rodzaju ofert nie ma jeszcze na rynku. Obecnie pracujemy nad przygotowaniem kolejnej edycji.
W sumie Babiniec też mnie zaintrygował…
No tak [śmiech], przez ostatnie 10 lat większość czasu spędzałam w Warszawie, gdzie istniał ogromny wachlarz możliwości.
Kiedy na stałe przeprowadziłam się do Krotoszyna, zaczęłam szukać sposobów na aktywne spędzanie czasu. Wspólnie z przyjaciółką zaczęłyśmy organizować spotkania dla kobiet, dotyczące różnych tematów, co dawało nam pewien rodzaj “kobiecego wyjścia na piwo” [śmiech].
Teraz zapraszamy różne interesujące kobiety i uczymy się od siebie nawzajem różnych rzeczy. Dzięki temu możemy zdobyte umiejętności wykorzystać w domu i mieć więcej czasu dla siebie.
NLP, czyli programowanie neurolingwistyczne – przez jednych uważane za biblię motywacji, a przez innych za paranaukę. Jak zatem stoi sprawa z NLP, szczególnie w kontekście biznesu?
Moim marzeniem jest, aby podstawowa wiedza z zakresu NLP znalazła się w programach szkolnych. Uważam, że jest to jedna z najsilniejszych technik, jakie do tej pory poznałam. Jednak praktyka ma tu ogromne znaczenie, a w jej przypadku napotykamy na pewne trudności, ponieważ do nauki tych technik konieczne jest ich praktyczne doświadczenie.
Jeśli chodzi o biznes, spotykam się z przekonaniem, że NLP to narzędzie przeznaczone wyłącznie dla właścicieli firm i kadry zarządzającej, gdyż nie wszyscy chcą udostępniać te narzędzia swoim pracownikom. W mojej opinii istnieją pewne techniki z tego obszaru, które warto przekazać wszystkim pracownikom. Jednak jeśli ktoś nie odczuwa potrzeby rozwoju, to może się zastanowić, czy inwestycja w to narzędzie jest dla niego istotna. Kluczowe jest dopasowanie odpowiednich technik do konkretnych stanowisk, co prowadzi do bardzo pozytywnych efektów, przekładających się na osiągane wyniki.
Czy rozwój osobisty wymaga motywacji? Czy bez motywacji jesteśmy w stanie się rozwijać?
To bardzo interesujące pytanie, nad którym warto się zastanowić… Bardzo często dyskutuję o motywacji i rozwoju osobistym, przy czym każdy może mieć nieco inną definicję dla obu pojęć. Opierając się na moich doświadczeniach, osobiście nie uważam się za osobę zmotywowaną, ale osoby w moim otoczeniu często mówią mi, że podziwiają moją motywację. Wtedy zastanawiam się, o co konkretnie im chodzi. Po prostu wiem, czego chcę i kieruję się w tamtym kierunku – gdzie tutaj znajduje się motywacja? Właśnie dlatego, gdy mam jasność co do swoich celów, poszukuję odpowiednich narzędzi, które pomogą mi tam dotrzeć, a to, co wynika z tego procesu, określam mianem rozwoju. Często nasze otoczenie wpływa na nasz rozwój, a my nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy.
Ostatni rok to okres wzmożonego rozwoju marek osobistych oraz gwałtownego wzrostu popularności terminu “lider”. Dla osób aspirujących do bycia liderami dedykowany jest pakiet szkoleń “Skuteczny lider”. Co dokładnie oferuje ten pakiet i przede wszystkim, czy każdy może stać się “skutecznym liderem”?
Słowo “lider” wywołuje skrajne emocje, gdyż dla niektórych kojarzy się wyłącznie z obszarem biznesowym, dla innych związane jest ze sportem, a jeszcze inni kojarzą je z działalnością społeczną. Jednak liderem można być również w szkole czy na płaszczyźnie prywatnej. Lider to zestaw cech i umiejętności, które umożliwiają skuteczne kierowanie innymi. Pamiętam, jak zaczynałam rozwijać zespół – to było wyzwanie, ponieważ wcześniej łatwiej było mi wziąć odpowiedzialność tylko za siebie. Gdy pojawiła się konieczność współpracy z drugą osobą, moje perspektywy znacząco się zmieniły.
Przekonanie, że druga osoba powinna czytać moje myśli, wydawało się wtedy logiczne. Towarzyszyły mi myśli typu “Jak to możliwe, że nie wiedział?” Czas i doświadczenie w kontaktach z różnymi zespołami oraz przeczytanie wielu książek na temat przywództwa pozwoliły mi spojrzeć na to szerzej. To właśnie wtedy powstał pomysł na pakiet szkoleń “Skuteczny lider”.
Celem tego projektu jest poznanie samego siebie w kontekście pracy zespołowej, identyfikacja mocnych i słabych stron oraz nauka ich praktycznego wykorzystania.
A teraz o planach Małgorzaty Jochaniak. Co przyniosą przyszłe dni i miesiące?
W najbliższym okresie zamierzam kontynuować rozwijanie się oraz zapraszać nowe wybitne osobowości do współpracy. Aktualnie przygotowujemy szkolenie na zlecenie firmy castingowej, które będzie skierowane do osób planujących udział w castingach. Będziemy omawiać, jak się prezentować oraz co jest kluczowe w branży castingowej.
Jeśli chodzi o plany dalsze, to postanawiam pozostać wierną edukacji i kontynuować pracę z młodzieżą.